niedziela, 25 marca 2012

Rozdział 10


Rozdział 10 .
OCZAMI MONIKI :
Mam ochotę wykrzyczeć prosto w twarz Malikowi jak wielkim jest palantem. To on ją zostawił, a kiedy ona do niego przyszła, totalnie ją olał i zajął się tą pustą lalą. Chciałam do niej pójść, ale Harry powiedział, że się tym zajmie .
- Wszystko gotowe, idziemy ? –wtrącił Lou
- Co ? Gdzie ? – zapytałam
- Do nas! Ty i Lily przychodzicie do nas na noc. – wyjaśnił mi Niall.
Uśmiechnęłam się i razem w chłopcami pojechałam do ich apartamentu.
-Proszę bardzo, panie przodem – przepuścił mnie Niall w drzwiach .
- Niall , oprowadź Monikę , a my wszystko przygotujemy – odezwał się Liam pierwszy raz od czasu kiedy Harry wyszedł za Lily.
Niall chwycił moją dłoń i pociągnął mnie za sobą .
- To jest salon, na lewo kuchnia  , na prawo łazienka – wymieniał i oprowadzał mnie po domu, pociągnął na drugie piętro – Mój pokój .
Weszliśmy do środka. Pokój bardzo klimatyczny. Rozejrzałam się po pokoju.
-Śliczny pokój. Taki klimatyczny – powiedziałam i podeszłam do ściany gdzie znajdowały się fotografie .
Niall z rodzicami, z bratem . Niall z chłopcami .
-Które podoba Ci się najbardziej ? – objął mnie w pasie i wyszeptał do ucha
Przeszedł mnie przyjemny dreszczyk.
- Zdecydowanie to ! – pokazałam palcem na fotografie , na której Niall spał ,a Lou robił dziwne miny.
Blondyn zaśmiał się.
- Idziemy dalej ? – rzucił i ponownie chwycił moją dłoń.
W  pokoju Liama, Lou i Harry`ego spędziliśmy chwile.
- I na zakończenie, pokój przypała Malika – powiedział Horan i otworzył drzwi
Wow. Nie tego się spodziewałam. Wszystko poukładane w idealnym porządku, łóżko pościelone, kurze powycierane, elegancko czysto.
- Lily ma to zdjęcie na łóżkiem – powiedziałam i popatrzyłam w kierunku fotografii przedstawiającej chłopców i Lily
- Ah ten Zayn. Komplikuje całą sprawę jeszcze bardziej . Chodź na dół, zaraz będę głupio gadać co my tutaj robimy .
Zbiegliśmy po schodach na dół i zajęliśmy miejsca na kanapie. Dość swobodnie czułam się w ich towarzystwie. Już wiem dlaczego Lily tak szybko ich pokochała. Są wspaniali. Opiekuńczy, kochający, cudowni i przede wszystkim normalnie. Nie robią z siebie wielkich gwiazd. Na stole pojawiły się jakieś przekąski i soki , a muzyka leciała w tle . Niall dorwał się do miski z chipsami, a zaraz jeden z nich wylądował w moich włosach .
- Przynieś piwa z lodówki – krzyknął Liam do Lou
- Po co ? Harry jeszcze nie dzwonił – fan pasków odpowiedział mu z kuchni .
Zmęczona przeciągnęłam się na kanapie
- Chcesz się wykąpać ? Prysznic postawi Cię na nogi, nie możesz nam tu zasnąć – zaproponował Liam
- No chętnie. Tylko nie mam żadnych rzeczy – odpowiedziałam i przyjrzałam się „zapotrzebowaniu” % ,które przyniósł Lou
- Niall coś Ci da, prawda? – wtrącił się Lou
- No pewnie , chodź – blondyn cały w skowronkach pociągnął mnie na górę . Weszliśmy do łazienki – Tu masz szampony, żele pod prysznic i wszystko co chcesz. Zaraz coś Ci przyniosę . Poradzisz sobie ?
- No wiesz, zawsze możesz mi pomóc. Tu i ówdzie umyć plecki czy coś – zażartowałam
Blondyn uśmiechnął się i wybiegł z łazienki . Po chwili wrócił z dresem i bluzką
- Czekam na dole – powiedział i zostawił mnie samą .
Szybki prysznic postawił mnie na nogi. Ubrałam spodnie od dresu , w których się topiłam i zieloną bluzkę, którą przygotował mi Niall. Rozczesałam mokre włosy i przejrzałam się w lustrze. O to cwaniak. Akurat tą bluzkę mi dał, no kto by pomyślał. Z uśmiechem na ustach zbiegłam po schodach do salonu gdzie siedzieli chłopcy i oglądali film
- Zaraz będą , Harry dzwonił , że jadą – powiedział Lou .
Rozejrzałam się po salonie, nigdzie nie było Niall`a. Pewnie urzęduje w kuchni.
- Fajna bluzka – wymruczał mi blondyn do ucha i mnie przytulił.
Wtuliłam się w niego, było mi tak dobrze. Biło od niego ogromne poczucie bezpieczeństwa.
- Serio ? –  zapytał Harry i zamknął drzwi wejściowe
- Niall , nie wszyscy są takimi pieszczochami jak Ty – wtrącił się Liam , który właśnie wyłączył telewizor
- Ale ona sama chciała ! – zaczął bronić się blondyn
- A kiedy ja coś takiego powiedziałam ? –zapytałam zdziwiona
- No zgodziłaś się przez założenie tej bluzki – odpowiedział oburzony tym ,że nie potrafimy go zrozumieć.
OCZAMI LILY :
Na powitanie zastałam śliczny obrazek Niall`a i Moniki. No i elegancko! Coś się dzieje . Usiadłam na kanapie w salonie .
- no to ?! Bawimy się! – krzyknął Styles
- Już idę po reszte asortymentu – powiedział Lou i zniknął na chwile
- Fajna bluzka, w ogóle, fajny dres – rzuciłam w stronę Moniki i obdarowałam ją uśmiechem „ Gratuluję, oby tak dalej. Trzymam kciuki”
- Ja jej dałem – powiedział dumny z siebie Niall – Ślicznie wygląda .
Co jak co , ale musiałam mu przyznać racje. Monika jest cholernie ładna. Lou wrócił do salonu i postawił piwa na stole
- Ooo. Widzę , że tu się fajna impreza szykuje – powiedziałam i wzięłam piwo
- A Twój tata wie ,że my tutaj zostajemy ? – zapytała Monika
- No tak, działał w zmowie z chłopcami . Możemy wrócić , o której chcemy – wyjaśniłam jej i otworzyłam piwo .
Reszta poszła w moje ślady.
- Kiedy będzie Zayn ? – zapytał Liam
- Wiedział co szykujemy, miał być – odpowiedział mu Harry i spojrzał na mnie .
- Idziesz się odświeżyć ? – zmienił szybko temat Lou
- Ee no , w sumie to mogę – spojrzałam na Harry`ego .
- Zaraz wracam – chłopak podał mi swoje piwo i zniknął na piętrze .
Za chwile zjawił się z kompletem ubrań dla mnie . Podziękowałam mu i odwróciłam głowę w kierunku drzwi .
- Proszę , wchodź – usłyszałam ciepły głos mulata
- Dziękuję – roześmiała się pusta koleżanka ,którą już dzisiaj spotkałam .
- Co ona tu robi ?!- rzuciłam wściekła , a chłopcy pytająco spojrzeli na Malika
- Wydaję mi się, że to samo co Ty – rzucił oschle
- Tak to ma teraz wyglądać ? Będziesz na mnie najeżdżać przy każdej okazji bo raz Ci chamsko odpisałam? Co zraniłam Twoje męskie ego ucierpiało ? Świetnie . Przynajmniej tyle Cię to zabolało. Bo mnie przez jesień i zimę to coś bolało, serce . Zachowaj się dojrzale i żyjmy w zgodzie. Albo nie. Ja też potrafię zachowywać się jak dziecko – wyrzuciłam z siebie i dopiłam piwo .
Malik zamilkł , za to Pamela w najlepsze wieszała mu się na ramieniu
- Jesteś szmatą . Musisz się pogodzić z tym ,że on wybrał mnie, a nie Ciebie i skończyć odstawiać takie scenki , maleńka – rzuciła moja „przyjaciółka” .
Sam jej styl bycia był dla mnie denerwujący
- Wyglądasz jak z reklamy – powiedziałam uprzejmie , wszyscy popatrzyli na mnie jak na idiotkę
- Dziękuję – przerwała mi Pamela
- Firmy budowlanej. Tyle tapety na mordzie. Ja bym się nie odważyła. Dobre pare kilo to musi ważyć – rzuciłam , a ona się zamknęła .
Popatrzyła się na Zayn`a i szukała w nim oparcia. Ale on patrzył się na mnie. Harry przybił mi piątkę. No tak. Punkt dla mnie. Już jesteśmy na równi, więcej ze mną nie wygra, wtedy pomógł jej Zayn, a teraz jest zdana tylko na siebie .
- Boże kochany, ten fluid czuje aż tutaj. Dłużej nie wytrzymam – rzuciłam i zabrałam ubrania ,które przyniósł mi Harry.
OCZAMI HARRY`EGO:
Wow, zaimponowała mi. Wygarnęła Zayn`owi i dogadała Pameli. Sam za nią nie przepadam, ale muszę być miły bo to fanka.
- Hej, poczekaj – zawołałem za Lily kiedy wchodziła do łazienki
- Hym ? – mruknęła i spojrzała mi prosto w oczy.
Błękit jej tęczówek jest porażający . Nie to nie tak ,że mi się podoba. Jest dla mnie jak przyjaciółka ,ale doceniam jej zalety. Chcę żeby była szczęśliwa i nawet wiem jak jej mogę pomóc
- Co powiesz żeby się odegrać na Zayn`ie i pustej lali ? –zaproponowałem
- Co masz na myśli ? – zapytała i pojawił się błysk w jej oku
- Niech Zayn myśli ,że kręcimy ze sobą. Troche poudajemy , ale bez specjalnych czułości. Wchodzisz w to ?
- No pewnie! – przytuliła mnie   i wyszeptała – Dziękuję Harry .
Uśmiechnięty od ucha do ucha usiadłem na kanapie i popijałem kolejne piwo. Zayn ze swoją „ślicznotką” siedział naprzeciw mnie. Liam ją zagadywał, nie wydawała się inteligentna
- No i wtedy – zaczęła, ale przerwała bo musiała się zaśmiać – Zayn mi się podpisał – powiedziała i odkryła kawałek piersi
- Rozkręcamy impreze jak wróci Lily , ok ?- bezczelnie jej przerwałem ,ale nie mogę już jej dłużej słuchać
- Co masz na myśli ? –zapytał Lou
- Alkochińczyk ! – odpowiedziałem
- To ja Was pilnuję – zgłosił się Liam, który i tak nie może za dużo pić
- Wchodzisz w to ? –zapytał Niall Moniki
- No pytasz ! – odpowiedziała i przytuliła się do blondyna
Monika jest sympatyczna i naturalna. Zachowuje się przy nas normalnie, a wiele dziewczyn tego nie potrafi. Dziewczyna i do tańca i do różańca
- A Lily ? – zapytał Zayn za co Pamela rzuciła mu piorunujące spojrzenie
- Ona raczej też nie będzie miała z tym problemu . Ale nie obiecuję , ona sama podejmuje decyzje – wyjaśniła Monika.
OCZAMI LILY :
- A co tu się dzieję ? – w salonie wszyscy siedzieli na podłodze i muzyka grała dość mocno
- Alkochińczyk, siadaj ! – Harry poklepał miejsce obok niego.
Objął mnie ramieniem , na co Zayn odwrócił wzrok.
- Działa – wyszeptałam loczkowi do ucha
- Mówiłem. Długo nie wytrzyma i pęknie – zapewnił mnie
- Dobra ! Zaczynamy – krzyknął Lou
- Ja nie gram – powiedziała Pamela
- Czemu ? – zapytała Monika
- Za pół godziny przyjadą po mnie rodzice – wyjaśniła
- Uuł , jaka szkoda  - skomentowałam – Zaczynajmy .
- Czy Ty masz jakiś problem do mnie ? – zapytała lalunia
- Przepraszam, do mnie mówisz? – zapytałam z drwiną w głosie
- Tak do Ciebie . Przestań się do mnie sapać. Zayn już nigdy nie będzie Twój – rzuciła i uśmiechnęła się do Malika
Zaśmiałam jej się prosto w twarz .
- Może już nigdy nie będzie mój, masz racje. Tylko , że jest między mną ,a Tobą mała różnica. Nigdy go nie będę miała bo nie jest rzeczą. Ale ja z nim kiedyś byłam.  Przeżywaliśmy razem wspaniałe chwile, a Ty nigdy z nim nie będziesz. Między nami to przeszłość, a między Wami nawet nie ma przyszłości. Przykro mi – ostatnie dwa słowa wypowiedziałam ironicznie .
Przytuliłam się do Harolda. Spotkałam dopingujące mnie spojrzenie Moniki. Ups. 2:1 dla mnie. Wygrywam. Ale nie poddawała się. Zdenerwowanie zagościło na jej twarzy .
- Tak ? To patrz ! – powiedziała i pocałowała Zayn`a
- Hej ! co robisz ?! – odepchnął ją od siebie
- Chodźmy porozmawiać na osobności – rzuciłam do Pameli i wstałam
- Nigdzie nie idę. Przy nich mnie nie uderzysz, prawda?
- Dziewczyno. Nikt Cie nie będzie bił. Ogarnij się i chodź.
Księżniczka zaczęła się zbierać. Weszłam z nią na piętro .
- Masz coś ciekawego do powiedzenia? – zapytała i zaczęła oglądać swoje paznokcie
- Tak. Mam Ci dużo do powiedzenia. Skończ swoją gierkę , bo ze mną nigdy nie wygrasz. Możesz być tego pewna. Nie jestem zazdrosna o Malika. Między nami nie ma tego uczucia co było kiedyś, ale uwierz , między Wami tego nigdy nie będzie – tylko w jednej rzeczy skłamałam. Chociaż , w sumie to nie. Mnie na nim nie zależy , mnie na nim cholernie zależy , a ten kretyn nie potrafi tego docenić
- Yhym . Przekonamy się – powiedziała i zaczęła schodzić po schodach
- Dobra, przekonamy się – potraktowałam to jako wyzwanie .
Kątek oka zobaczyłam, że Zayn przechodzi obok schodów.
- Ała ! – powiedziałam i usiadłam na schodach . Chwyciłam się za kostkę i próbowałam wstać.
- Nic Ci nie jest ? – zapytał Zayn i od razu do mnie podbiegł.
- Nic mi nie jest – uśmiechnęłam się do niego – Tylko źle stanęłam. Zaraz przestanie boleć.
- Ona udaje ! – wydarła się Pamela
- Zamknij się , głupia – wtrąciła się Monika
- Możesz wstać ? – zapytał Zayn i podał mi rękę.
Z jego pomocą wstałam, ale nie mogłam zrobić kroku.
- Czekaj – mruknął i wziął mnie na ręce .
Ręce zaplotłam za jego szyją. Ogarnęła mnie fala pozytywnego uczucia i uśmiech zagościł na mojej twarzy.
-Dziękuję – mruknęłam kiedy odstawił mnie na kanapę .
Dzwonek do drzwi
- Otworzę , to pewnie po Pamele – powiedział Zayn  i poszedł do drzwi.
Pozostali też tam poszli. Uśmiechnęłam się , znowu wygrywałam.
- Hej, masz lód – Harry pojawił się przy kanapie
- No coś Ty , ja tylko udaję . Pamela rzuciła mi wyzwanie, więc je przyjęłam – wyszeptałam do niego, a on zaczął się śmiać.
Wychyliłam się . Pamela właśnie żegna się z wszystkimi , na jej twarzy widnieje niesamowite zdenerwowanie.
- Dobranoc Pamela ! Dbaj o siebie – rzuciłam jej na pożegnanie .
Wszyscy wrócili do salonu, jakoś przeszła nam ochota na alkochińczyka. Usiedliśmy wszyscy i rozmawialiśmy.
- My idziemy spać, dobranoc – koło 3 nad ranem rzucił Niall i pociągnął za sobą Monikę
-Grzecznie tak – upomniał ich Liam
- Dobranoc – odparła zawstydzona Monika .
- Harry, idziemy  też ? – Pociągnęłam loczka za rękę
- Pewnie , a Wy ? idzie spać ? – zapytał Harry reszty
- Jeszcze nie idziemy spać – powiedział Zayn
- Dobranoc – pożegnaliśmy się .
OCZAMI ZAYN`A :
Szlak mnie trafia kiedy widzę ją z nim. Mogłem zachować się inaczej, ale oczywiście jak zawsze wiedziałem lepiej.
- Będzie dobrze stary – z zamyśleń wyrwał mnie głos Lou
- Będzie dobrze? Ona kręci z Harry`m . Swoją drogą , nie myślałem , że on mi to zrobi – pożaliłem się
- Swoją drogą nie myśleliśmy ,że tak ją potraktujesz – wtrącił się Liam – Nie dziw jej się. Pewnie to ją bolało
Wiem, że Liam ma racje . Zachowałem się jak kretyn. Przecież jej obiecałem. Właściwie dlaczego zerwałem z nią kontakt? Zostawiłem bez żadnych wyjaśnień? Nie mam konkretnego powodu. Nie potrafię mieć kogoś na odległość, na widywanie się raz w roku. Mogłem to inaczej rozegrać .
- Już wszystko przepadło. Sami słyszeliście , powiedziała, że to przeszłość – powiedziałem i włączyłem telewizor.
Zasnąłem. Przebudziłem się przed 5 . Liam i Lou spali na fotelach. Wyłączyłem telewizor i po cichu wchodziłem po schodach.  Wszedłem do łazienki, zdjąłem koszulkę i wskoczyłem w spodnie od dresu.
- Oj , przepraszam . Nie wiedziałam, że tutaj jesteś – usłyszałem zaspany głos kiedy kończyłem myć zęby
- Nie ma sprawy – rzuciłem i obdarowałem Lily uśmiechem.
Popatrzyła na mnie . Ma teraz taką słodką minkę. Jej wyraz twarzy ,który wyraża wielkie zakłopotanie. Ona nie wie co ma ze sobą zrobić w tej chwili . Popatrzyła mi prosto w oczy i na jej twarz zagościł rumieniec
- Nie wiem co ja tu robię . Ja śpię – zaczęła się tłumaczyć – Dobranoc.
Powoli poszedłem do swojego pokoju. Położyłem się i ta mała istota weszła do moich myśli. Jednak jej na mnie dalej zależy . Będę o nią walczyć. 

___________________
Cześć ! Taki bonusowy rozdział dla Was.  To jest moja niespodzianka dla Was. Pewne fragmenty będą pisane oczami chłopców. Podoba się Wam ten pomysł ? Jak myślicie co będzie dalej ?
1 ) Rozdział z dedykacją dla Magdy ( tt : @mmm_lenka )
2) UWAGA! UWAGA! Złapałam jakąś faze więc zaraz biorę się za  IMAGINY 
3) Kontakt do mnie : tt : @proorsus  gg : 41777631 + polecam :  http://harrystylesstory.blog.onet.pl/

13 komentarzy:

  1. myślę , że będzie ciekawie
    hahahaha , pani Chujwiejakmananazwisko jeszcze nie wie co się robi jak ktoś rękawy podwija
    wgl- świetnie :D
    ----
    tyle.Wiem , że wiesz kto to pisał ; )

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka świetna wymiana zdań Lily z Pamelą. xD I wgl ciekawy pomysł z alkochińczykiem. :D
    I Zayn w końcu przejrzał na oczy. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi ten pomysł 'oczami Zayn'a' i tak dalej podoba. :) Rozdział w ogóle super. Tylko mam nadzieję, że miedzy Harrym a Lily nic nie zaiskrzy :)
    @Dariiaofficial

    OdpowiedzUsuń
  4. '' - Wyglądasz jak z reklamy – powiedziałam uprzejmie , wszyscy popatrzyli na mnie jak na idiotkę
    - Dziękuję – przerwała mi Pamela
    - Firmy budowlanej. Tyle tapety na mordzie. Ja bym się nie odważyła. Dobre pare kilo to musi ważyć – rzuciłam , a ona się zamknęła . '' haha wykorzystam ten tekst ;D Chyba wolałam jak pisałaś tylko oczami lily ale tak tez jest nawet spoooko ;)Rozdział zajebisty ;* Magda + hahah dzięki za dedyk ale wtedy ja żartowałam xD

    OdpowiedzUsuń
  5. HAHAHAHA jak Lily pocisnęła po Pameli haha :D dobrze Zayn, masz o nią walczyc, tylko żeby Harremu coś nie odbiło i zeby nie zakochał się z Lily przypadkiem. Ahh. Niall i Monika, piekna para :D :)
    czekam na nastęny! :D
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  6. najlepszy rozdział ahahhaha jak cisnęła tej Pameli xD
    Czekam na kolejny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Genialne teksty Lily... o taak. :D
    Mi się podoba pomysł pisania pewnych fragmentów oczami chłopców. :)
    Zayn totalny przepiękny kretynie masz się postarać o Lily.!!! Głupia Pamela.! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. MieszkosiaxPL25 marca 2012 14:20

    Mam nadzieję, że Harry się nie zakocha. Cierpiałby gdyby zostawiła go dla Zayna a tego nie chce. Czekam na 11

    OdpowiedzUsuń
  9. Z niecierpliwiscia czekam na 11 Bardzo podobala mi się wymiana zdan z Pamela.muszę to kiedyś wykozystac. A pomysł z pisanem z pesperktyw chłopaków jest świetny. Będziemy wiedzieć co oni tak naprawdę czują/myślą. Rozdzial ogólnie bo. Mi się podoba jak zawsze zresztą

    OdpowiedzUsuń
  10. aaaaa ! i dobrze mu tak ! co on sobie myśli. pfff... będzie teraz cierpiał jak ona ;D ale jestem złaaa!kłótnia z Tapeciarą fantastyczna !! bomba!! no to Lily wygrywa ;)) nojuż nie mogę się doczekać 11! I MOJEGO IMAGINY (nie wiem czy dobrze ;p )) no cuuuudnie ! mój tt: @kika1613

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam na kolejny rozdział<3 Bardzo fajnie,że piszesz z perspektywy chłopców. Trzymaj tak dalej;) Możesz mnie informować o rozdziałach,mój twitter---> @shine015 ;* lub na photoblog.pl/stayyoungforever ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny blog i zajebiste teksty:D
    już nie mogę doczekać się następnego rozdziału xD
    zapraszam do mnie: zapamietaj-mnie-taka-jaka-bylam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń