piątek, 16 marca 2012

Rozdział 6


Rozdział 6
- Może ? Pojedziemy do wesołego miasteczka? – zaproponował Zayn
Wszyscy z entuzjazmem się zgodziliśmy, tatuś zadzwonił po ochroniarza żeby przyjechał po nas. Po 15 minutach siedzieliśmy w aucie i kierowaliśmy się na obrzeża Londynu do wesołego miasteczka. Siedziałam pomiędzy blondynem , a mulatem. Zayn objął mnie ramieniem i szeptaliśmy sobie czułe słówka. Siedzący przed nami Lou i Harry podpatrzyli co robimy i zaczęli nas naśladować.
-Zayn! Oni są okropni – zażartowałam i oparłam głowę o klatkę piersiową chłopaka.
Mocno mnie przytulił, a ja po raz kolejny zaciągnęłam się jego zapachem i zapomniałam o bożym świecie. Kiedy się opamiętałam usiadłam prosto i zaczęłam obserwować Niall`a. Przeglądał twittera w swoim telefonie.  Czekał na jakąś wiadomość.
- Od kogo wiadomości tak wyczekujesz? – zapytałam , a blondyn schował telefon.
- Od nikogo. Przeglądałem co fani pisali
Chyba nikt mu nie uwierzył i wszyscy zastanawialiśmy się z kim on może pisać. Irlandczyk miał wielką satysfakcje ,że tego nie wiemy.
- I tak się dowiemy. Niall. Przed nami nic się nie ukryje – powiedział Lou i odwrócił się do nas .
To było silniejsze ode mnie. No przecież Król Marchewek aż się prosił. Pstryknęłam go w nos, a kiedy chciał mi oddać przytuliłam się do Malika. To moja najlepsza na świecie prywatna ochrona.
-Eeej. Łapy od niej bierz bo inaczej spotkasz się ze mną. A wiesz.. Wywalili mnie z 2 szkół za bójki – zagroził w żarcie Zayn.
- No ale! No ale przecież widziałeś , że to ona zaczęła – zaczął się żalić Lou .
Pokazałam mu język i dodałam ,że po prostu jestem na wygranej pozycji. Minęła niecała i staliśmy w kolejce na diabelski młyn. Ja i Zayn wsiedliśmy do jednego wagonika. Niall z Tatuśkiem do drugiego, a Larry wgramolił się do 3. Czekaliśmy aż reszta osób wsiądzie i ruszyliśmy. Siedziałam przytulona do Zayn`a i nie dawała mi spokoju z kim Niall pisze. Byliśmy w połowie okrążenia , kiedy coś sobie przypomniałam.
- No tak! Jaka ja jestem głupia
-Kto tak uważa ? – zapytał mulat
-ja ! Chyba wiem z kim zaczął pisać Niall !
- Co ? Z kim ?
Przypomniałam mu jak po przyjeździe pokazywałam im zdjęcia przyjaciółek, jak w klubie Niall rozmawiał ze mną na temat Moniki. No tak! Kompletnie o tym zapomniałam bo tylko się wydarzyło między mną , a Malikiem.
- Całkiem możliwe, że napisał do niej. Sprawdzisz to jakoś ? – zagadnął kiedy skończyłam opowiadać swoje przypuszczenia
- Napiszę do niej jak zjedziemy na dół.
Lekko wychyliłam się ze swojego wagonika i zobaczyłam uśmiechniętego i rozbawionego Niall`a . Takie widok z pewnością spodobałby się Monice. Kiedy skończyliśmy swoją przejażdżkę wyjęłam telefon i napisałam sms-a do Moniki :
„No siema <3 Czy przypadkiem Niall do Ciebie dzisiaj nie napisał. Odpisz ;)”
Uśmiechnęliśmy się z mulatem do siebie i podbił do nas Harry.
- Co Wy kombinujecie ?- zapytał i stanął obok mnie.
Szybko opowiedziałam mu całą historie, przybił mi piątkę i poszedł opowiedzieć wszystko Lou.
- Czyli jeszcze tylko Liam musi się dowiedzieć i mamy blondynka w garści – skomentował Zayn
Wyciągnęłam Niall`a po coś do jedzenia, a mulat zajął się zdaniem relacji Tatuśkowi. Blondyn zgłodniał i wziął sobie dużo jedzenia. Usiedliśmy i z uśmiechem na ustach wcinał .
- Powiesz mi do kogo napisałeś? –wypaliłam.
Uśmiechnął się jeszcze bardziej, przełknął jedzenie i rozradowany oświadczył mi:
- Dowiesz się w swoim czasie.
Teraz to ja uśmiechnęłam się pod nosem, co totalnie na moment zbiło go z tropu .
- Wiesz coś , prawda? – zapytał
- Nie, ale się dowiem.
- Dobra, mów co wi.. Przepraszam – wyjął telefon z kieszeni. – Słucham? Yhym.. Tak, wiem. Za chwilę będziemy .- schował telefon – Twój Zayn już się stęsknił  ,chodź.
W towarzystwie Irlandczyka i jego jedzenia dołączyliśmy do reszty.
- Proszę to dla Ciebie – mulat  z uśmiechem wręczył mi wielkiego, białego misia – Wygrałem dla Ciebie.
-Dziękuję- chwyciłam misia, wspięłam się na palce i dałam buziaka w policzek chłopakowi.
Objął mnie w pasie i przyciągnął do siebie.
-Wiesz ,że Cię kocham , prawda? – szepnął.
W odpowiedzi pokiwałam głową.
- Ekhheem. Nie chcę Wam przeszkadzać ,no ale .. – wtrącił się Harry
- Tak , już idziemy – odpowiedział Zayn i kazał im iść. Kątem oka widziałam , że się oddalili.
W końcu nadeszła ta chwila. Nasze usta złączyły się w jedność.  Ktoś mnie szturchnął. Jakaś wysoka blondynka rzuciła chamskie spojrzenie na mnie , wypowiedziała „Sorry” , Zayn`a obdarowała figlarnym spojrzeniem. Ja od góry do dołu zmierzyłam ją wzrokiem , pokazując ,że jest nikim. Była bardzo ładna – to trzeba przyznać.
-Zostaw ją. Nie warto – rzucił Zayn i pociągnął mnie za sobą w stronę chłopców.
Poszliśmy na jeszcze kilka atrakcji, a potem Niall ciągnął nas do Londynu bo uparł się, że pójdziemy do Muzeum Figur Woskowych . Szliśmy do auta, przypomniałam sobie ,że Monika miałam mi odpisać.
- Jak go nazwiesz? – zapytał Zayn i pokazał na misia.
- Hym.. To będzie Bradford Bad Bear od Braford Bad Boy
- No wiesz, śmieszne – sprzedał mi kuksańca w bok
Jest sms! Odpisała :
„Tak, napisał do mnie. Dziękuję , że go do tego namówiłaś :*”
Zaczęłam się śmiać, a chłopcy patrzyli na mnie zdziwieni. Szybko odpisałam jej :
„Ja go do niczego nie namawiałam. Odezwę się wieczorem :*”
Schowałam telefon i wsiadłam do auta. Kiedy Niall wyglądał za okno powiedziałam Malikowi co napisała mi Monika. Przybiliśmy sobie piątki .
- Co jest? – zapytał Niall
- Nic. Ty nam nie chcesz czegoś powiedzieć, więc my Tobie też nie powiemy – przekomarzałam się z nim
Obdarował mnie swoim smutnym spojrzeniem numer 2 , a chłopcy zaczęli się śmiać.
-Dobrze myślę? – zapytał Liam
- Bardzo dobrze .
Cała nasza 5 czyli ja, Zayn, Liam, Harry i Lou zaczęliśmy się śmiać, a Niall pokazał nam język i udał obrażonego
- I tak mi powiecie – skomentował pewny siebie
- No oczywiście – ironicznie odpowiedział mu Lou.
Od razu po wejściu do Muzeum , Niall biegał z planem w ręce i szukał gdzie jest figurka Obamy. Zaciągnął nas do niej i kazał zrobić zdjęcie. Liam zrobił mu zdjęcie,na drugie podeszłam do niego, stanęłam obok i powiedziałam „Monice by się spodobało, wyślemy jej dzisiaj, co Ty na to?” Mina blondyna była świetna. Mistrz aparatu – Liam , uwiecznił ją na zdjęciu.
- Skąd.. Skąd.. Skąd Ty to wiesz? – wydukał zdziwiony Niall
- Mam swoje sposoby. Ale wiesz. Mogłeś mi powiedzieć .
- Chciałem ją chronić , to potem wycieka do prasy itp.
-O mnie i o Zayn`ie jeszcze nic nie wyciekło, nie licząć kilku artykułów o tajemniczej dziewczynie , z którą spotyka się członek One Direction .
Przez cały pobyt w Muzeum chodziłam obok Irlandczyka i opowiadałam mu o Monice. Widać, że był nią zafascynowany. Kilka razy Zayn podchodził do mnie , ale z bólem serca kazałam mu iść, za każdym razem robił obrażoną mine i odchodził.
-Dobra dzieciaki! Zbieramy się do hotelu – poinformował nas Liam , kiedy obeszliśmy całe Muzeum.
- Czekaj Lily – zatrzymał mnie Niall przed wejściem do auta , odwróciłam się do niego , a on mnie przytulił – Dziękuję za wszystko .
- Nie ma za co. Polecam się na przyszłość.
- No stary. Zostaw MOJĄ dziewczynę –  słowo „moją” Zayn zaakcentował mocniej.
Chwile postaliśmy w korku i przed 19 byliśmy w hotelu
- Dzisiaj wracamy do Bradford ? –zapytałam chłopców kiedy jechaliśmy windą
- Nie . Jutro z rana – oświadczył ochroniarz. – Jestem zmęczony byciem waszym kierowcą .
- Wpadnijcie do nas – powiedział Niall kiedy rozchodziliśmy się do pokoi
Weszliśmy do naszego pokoju, rzuciłam się na łóżko i przeciągnęłam .
- Ale jestem zmęczona – powiedziałam sennym głosem.
Zayn położył się obok mnie
-W końcu mam Cię dla siebie. Niall ukradł mi Cię w Muzeum na ponad 2 godziny ! – żalił się Zayn.
-Serio, straszne – skomentowałam.
Tak bardzo uwielbiałam się z nim droczyć.
- Tak ? to teraz to będzie straszne  -postraszył mnie mulat.
Obrzuciłam go pytających, Zayn usiadł na łóżku i zaczął mnie łaskotać.
- Niee! Niee! Ja .. Jaa.. ja .. Maaaaaam.. Łaaaas…kooootki! – krzyczałam i śmiałam się .
Nie chciał przestać mnie łaskotać, a mnie już wszystko bolało
-Proszę . Przestać – to już był błagalny ton.
- Hymm.. A co z tego będę miał ? – przestał mnie torturować.
- To – usiadłam na łóżku i namiętnie go pocałowałam.
- To mi się podobało – wymruczał kiedy oderwaliśmy się od siebie .
- To dobrze, bo ja teraz idę się wykąpać – wstałam z łóżka
- Nie tak szybko – złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie .
Popatrzył mi się prosto w oczy, powiedział ,że kocha i mam się pospieszyć, a on będzie czekał na mnie u chłopców
___________________-
Siema . Jak Wam się podoba? To teraz ogłoszenia parafialne :
1) rozdział z dedykacją dla mojej kochanej Igi , tt : @IgaSolarek
2) Kontakt ze mną twitter : @proorsus , gadu: 41777631
3) NIESPODZIANKA  ! jak będą 3 tys. wejść to jutro jak wrócę z meczu dodam rozdział 7. Więc rozsyłajcie znajomym :)
4) polecam : http://everything-about-u.blogspot.com/


                                                        Czytasz = komentujesz

5 komentarzy:

  1. ooo.. słodziutki Zayn... :D
    Genialnie.! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No trzeba dobić do tych 5 tysięcy, bo nie wytrzymam. :D
    A rozdział jak zwykle świetny. : *

    OdpowiedzUsuń
  3. jaaaaaaaak słodko ♥ Zayn taki mały zazdrośnik haha :D
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  4. Parafialne?!Ty to mas pomysł. xD P.S.Super rozdział. :D

    OdpowiedzUsuń